Dwie godziny skubałam krzewy z porzeczkami. Mam tylko cztery, ale owoce trudnodostępne. Niewiele na nich porzeczek, ale uskubałam miskę na kolację i śniadanie. Normalnie nie lubię porzeczek, ale tym razem mi smakują. Widać organizm potrzebuje ten lek.
Jutro natnę sztobry czarnej porzeczki i posadzę ich z trzydzieści.
Jutro natnę sztobry czarnej porzeczki i posadzę ich z trzydzieści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz